You are at the newest post. Click here
to check if anything new just came in.
“Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie
nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła
radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre
rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.”